sobota, 2 marca 2013

2 03 "Białkowa" zupa

Hm, czy tylko mi się wydaje, że czas biegnie niesamowicie szybko. Jeszcze wczoraj ubierałam choinkę, a już za parę tygodni będzie wiosna... Już nie mogę się doczekać pierwszych truskawek, jagód. Właściwie, to chyba ostatni dzwonek na delektowanie się pysznymi, rozgrzewającymi zupami. Ja, prawdę mówiąc, przekonałam się do nich dopiero niedawno i chciałam Wam przedstawić jedną z moich ulubionych. Powstała właściwie poprzez połączenie tego, co miałam w kuchni - taka opcja awaryjna. Zawsze po wysiłku fizycznym staram się zjeść coś "białkowego" i stąd pomysł na taki, a nie inny posiłek. (Inna sprawa, że byłam troszkę zdyszana i ciężko się jadło z takiej gorącej miski, więc pałaszowałam wersję lekko schłodzoną :D). Szczerze polecam - szybka, tania, sycąca i rozgrzewajaca.

Zupa szpinakowo-fasolkowa z soją (2 pokaźne porcje)

4 kubki wody
1 duża marchew
1 duża pietruszka
2 małe cebulki
1 łyżeczka Natura (myślę, że to można pominąć, ale ja jakoś tak daję z przyzwyczajenia :D)
3/4 puszki fasoli białej
4 kawałki mrożonego szpinaku (u mnie Bonduelle)
8 kotletów sojowe schabowych
3 łyżki oleju rzepakowego


Wodę zagotować, dodać pokrojoną marchew, pietruszkę, cebule i przyprawę. Gotować około 6 minut, następnie dodać szpinak i doprowadzić do wrzenia. Później wrzucamy kotlety sojowe i gotujemy jeszcze jakieś 5-6 minut. Na koniec dodajemy fasolę i olej. Nalewamy :)

niedziela, 24 lutego 2013

24 02

Ferie (bynajmniej w moim przypadku) dobiegają końca. Oznacza to powrót do "niewłasnego" mieszkania, podróż pociągiem z masą niezadowolonych ludzi i ciężką walizkę. Eh! Trudno będzie, po tak długiej przerwie, powrócić do studenckiej rzeczywistości. Dzisiaj więc, ostatnia szansa na pyszne, leniwe śniadanie. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się jakoś zorganizować równie wartościowe i smaczne poranne posiłki.


pęczak na waniliowym mleku sojowym z siemieniem lnianym, rodzynkami i masą orzechów!

A tak btw. wreszcie mam telefon, który robi w miarę wyglądające zdjęcia, więc wreszcie będę się tu pojawiać :).